Współpracujemy z Vision Lighthouse
Vision Lighthouse to strona poświęcona w głównym stopniu PBF-om – grom głównie RPG, choć nie tylko, rozgrywanym w całości na forach dyskusyjnych lub podobnych platformach. Zamiast tworzyć kolejne forum o forach, postanowiliśmy zaprojektować portal, który stanie się swoistą bazą informacji na temat pbf’ów. Pozwala to na zdecydowanie efektowniejsze i bardziej przejrzyste przedstawienie danego forum, a działy tematyczne i spore możliwości wyszukiwania sprawiają, że łatwo można odnaleźć interesującą nas tematykę.
Choć portal został otwarty z końcem sierpnia 2012, jego początków można szukać w okolicach lutego tegoż roku. Wtedy z rzuconego w jednej z rozmów telefonicznych żartu zaczęła dojrzewać idea. Podejrzewam, że gdyby nie pewne wydarzenia i stanowiska pewnych osób, idea pozostałaby ideą, bądź zostałaby przekuta w materialną formę w innym miejscu. Stało się jednak tak, a nie inaczej i wiosną gotowe były pierwsze szkice portalu o PBFach. Osobami, które początkowo usiadły nad pomysłem była nasza mgławicowa trójka – Peter, Otorek w pewnych kręgach znany jako „Kudłaty” oraz ja. Szybko narodziły się kolejne pomysły, zakupiliśmy odpowiadający nam styl portalu i powstał jego szkielet. Ostatnie detale, takie jak rozplanowanie menu, podziały tematyczne itp., opracowane zostały w trakcie naszego kilkudniowego spotkania na początku lipca. Gdy wreszcie mogliśmy nazwać portal oraz przyległe do niego forum ukończonymi, przyszedł czas na zaproszenie do współpracy PBFów, których przedstawiciele mieli stanowić fundament przyszłej ekipy VLowej. Tym sposobem szeregi forów zrzeszonych zasiliły Hellgates, Hogwart Dream, Nimnaros i Mgławica Mocy. Dzięki nim forum VLowe zaczęło żyć w ukrytych działach już na długo przed oficjalnym otwarciem, a wiele pomysłów wtedy rzuconych ukształtowało finalne oblicze portalu. Wtedy też opublikowane zostały pierwsze teksty, by po otwarciu serwis nie świecił pustkami, zaś sporą ich grupę ułożyliśmy w kolejce do publikacji, by mieć pewność, że po starcie nie złapiemy nagle zadyszki. Wyszło to chyba całkiem nieźle, choć pojawiły się naturalnie głosy krytyczne twierdzące, że stronę uruchamia się dopiero w momencie całkowitego zapełnienia jej treścią, bądź stawiające inne, jeszcze bardziej absurdalne „zarzuty”. My jednak konsekwentnie realizowaliśmy nakreślony wcześniej plan działania, małymi kroczkami posuwając się do przodu. Redakcję zasiliły kolejne osoby, wnosząc ze sobą spore pokłady energii i pomysłów, pojawiły się nowe serie tekstów „Pięć po dwunastej” czy niedawno „Okiem gracza”, zaś zdobywane doświadczenie pozwoliło nam na stopniowe podnoszenie jakości pozostałych artykułów. Zorganizowane zostały przez nas dwa konkursy, z czego szczególnie ten pierwszy cieszył się Waszym ogromnym zainteresowaniem. Nie mogę ukryć, że popularność „Śladami Latarnika” i Wasz pozytywny odzew na ten event zaskoczyły nas wszystkich, równocześnie jasno dając do zrozumienia, że konkursy na VL mają sens. Fantastyczny był również odzew ze strony PBFów, które występowały w konkursie w formie zagadek. Jeśli ktoś zastanawiał się czy w jakikolwiek sposób da się choć na chwilę zjednoczyć scenę PBFową, event ten może być uznany za odpowiedź twierdzącą. Wirtualnym dzieckiem, z którego jestem wyjątkowo dumny jest również Vision Avatars – autorski system tworzenia avatarów napisany przez Hioba specjalnie dla VL. Istotnym dla portalu krokiem było również nawiązanie współpracy z Lastinn – najstarszym istniejącym PBFem multisesyjnym, będącym marką samą w sobie. Dzięki niej uzyskaliśmy szersze pole widzenia na PBFowy światek czy pomoc merytoryczną w wielu kwestiach. Wywiadem z Armielem o konwencji horroru, wystartowała również seria tekstów poświęconych prowadzeniu rozgrywki w różnych realiach, pisana z pomocą Lastinnowych mistrzów gry. Powiedzieć można, że Vision Lighthouse powolnym, lecz stałym krokiem zmierza w obranym przez siebie kierunku, zyskując coraz szersze grono czytelników i zarejestrowanych osób.
Co czeka więc Vision Lighthouse w najbliższej przyszłości? Na pewno stawiamy na drogę ewolucji, a nie rewolucji, więc nie należy się spodziewać wywrócenia dotychczasowego porządku do góry nogami. Nie będę też pisał co dokładnie planujemy, gdyż zawsze stawialiśmy gotowy produkt nad zapowiedzi słowne. Jeśli dana rzecz będzie gotowa, przedstawimy Wam ją w formie ukończonej, a nie czczych obietnic. Co zaś do ogólnego działania serwisu, nie zapominajcie, że również możecie być jego współtwórcami i na to szczególnie liczymy. Wystarczy odrobina chęci i samozaparcia, gdyż możliwości jest naprawdę wiele.
Kelan – „naczelny” Vision Lighthouse