Nowa gra: Toril – data bety i konkurs!
Pierwsze strony opowieści o Torilu sięgają daleko wstecz – do momentu, gdy pojawił się pomysł: stworzyć tekstową grę fabularną, osadzoną w świecie Zapomnianych Krain. Dzisiaj natomiast zapisuje się pierwszy rozdział istnienia Torilu jako społeczności. Po południu Potwórcy – autorzy projektu – ogłosili fandomowi nadchodzącą betę z opcją wczesnego dostępu.
Zaplanowany start: 1 czerwca, czyli Dzień Dziecka!
Razem z tą informacją ogłoszono konkurs, którego wyniki będą miały istotne znaczenie dla gry:
„Potrzebujemy nazwy dla miasta, stolicy regionu przy południowej granicy Zachodnich Ziem Centralnych. Panie i Panowie, oto pierwsza okazja, by wesprzeć projekt swoją kreatywnością. Wymagań jest tylko kilka. Nazwa musi być zgodna ze światem Zapomnianych Krain, łatwa do zapamiętania, możliwa do wymówienia, ale przede wszystkim pasująca do swojej historii…”
Aby poznać tę historię, zarejestrujcie się na forum. Jedną z nagród jest dostęp do beta testów! Znajdziecie tam również więcej informacji o grze.
Warto też śledzić fanpage na Facebook’u.
Opowieść jest najważniejsza! Do zobaczenia na Torilu : )
Ło czekam z niecierpliwością xD
Ogólnie gra jest dziwna. Najpierw prowadzono taką betę zamkniętą, która trwałą bardzo długo, a teraz otwarli betę otwartą. Człowiek tak czekał, czekał i się nie mógł doczekać. Wybuch reklam na początku, a teraz nic.
Trochę się grało w TGFy i PBFy, ale ta gra jest zrobiona tak trochę na siłę inaczej, a jednocześnie te wszystkie innowacje co niby mają to wszystko zerżnięte z innych gier typu Immortall lub Cyrodiil. Tyle, że wrzucili w inne uniwersum.
Pewnie zaraz mnie zjadą, za to co powiem, ale samo rejestrowanie konta to jakaś męczarnia. Na dzień dobry dostaje się wielki wstęp, który nic nie wnosi. Potem trzeba przebrnąć przez ponad 10 ras. No dobra, nie znam świata to sobie czytam. Pisze, że są jakieś aspekty z FATE czy coś takiego, ale nigdzie nie jest wyjaśnione porządnie co to. Chce się wybrać bóstwa – trzydzieści bogów na dzień dobry. Czytamy. 2h później jest się jak w Skyrimie. Dopiero skończyło się tworzyć chociaż trochę postać. ALE jest się jeszcze na początku. Ma się wybrać pochodzenie – nie ma dostępu do mapy. Wchodzi się na forum – wieje chłodem i pustką. Ewentualnie administracja gry wszędzie pisze, że nie zrobi wszystkiego na raz. Wszystko będzie później. Po co otwierać coś, co jest czystym chaosem, a potem wykręcać się tym, że się tego nie zrobi, bo ma się życie? Mam takie dziwne odczucia, co do tego.
Ale dobra. Nie zrażam się. Dostaje informację, że mam wybrać jakieś cechy ukryte i te wiadome. Ale skąd wiem, jakie to mają być cechy? Człowiek od razu musi przychodzić z jakimś gotowym pomysłem. Nic nie wyjdzie mu w praniu. Ale jak się nie zna realiów to jak można to od razu dookreślić? Jeżeli nie grało się w tym uniwersum wcześniej to człowiek jest spalony.
Wszędzie widać pewne niedoróbki. Wiadomo, beta to takie rzeczy się zdarzają. Ale podejście twórców według mnie jest nieco skandaliczne. Poznałem ten projekt przez facebook, zajrzałem, a tam się okazuje, że odpowiedzi na pytania graczy są traktowane prześmiewczo. Administracja odpowiada w sposób „my wszystkiego na raz nie zrobimy”, „nie zapewnimy rozrywki wszystkim, pisz do innych”. To takie opryskliwe. Bardzo znięchęca. Na dodatek wychodzi na to, że istnieje jakieś grono, które momentalnie zaczyna przyklaskiwać administratorowi facebooka w jego niezbyt przyjemnych działaniach. Biorąc pod uwagę, że gra dopiero jest betą i się rozkręca to takie coś odrzuca ludzi.
Zerknąłem sobie na forum. Jakaś graczka dopytywała się o magię i okazało się, że po prawdzie nie ma jakiś wytycznych. Wszystko to taki straszny bałagan. A przeczytanie kodeksu to horror. Niedoróbki wychodzą na każdym kroku. I to całe pisanie, że każdy jest MG. No dobra, ale jak nie chce się być MG? A nie ma żadnych rozrywek na początku? To otwarcie jest wyraźnie nieprzemyślane. Żadnych zabaw, brak wsparcia na poczatku, brak jakiś konkretniejszych informacji na bieżąco. Wykręcanie się brakiem czasu na akceptacje. Dlaczego otwierano grę w środku tygodnia kiedy każdy jest w pracy? Skoro nie mogą zapewnić stałej pomocy przez pierwsze godziny otwarcia to dlaczego wybierać taki termin? A potem jeszcze mieć pretensje do graczy jak na to narzekają?
Nie podoba mi się strasznie ton głównej adminki, która pod fałszywą grzecznością próbuje udowadniać, że wszyscy zwracający uwagę ją atakują, a ona jest niewinna. To strasznie brzydkie.
Szczerze mówiąc, nie wiem, czy będę dalej się męczył z wszelkimi niedoróbkami na tej grze. Bo nie wiem, czy mnie bardziej odrzuca zachowanie ludzi czy te gołe cycki na obrazku wylogowania. Dobra, cycki są fajne. Ale tutaj wyglądają po prostu jak wklejone na siłę. Nie wiem czemu to ma służyć.
Nie polecam, ani też nie odradzam. Niech każdy zdecyduje sam. Po prostu napisałem swoje odczucia, które za chwilę i tak ktoś będzie próbował przekuć „bo ty nas nie rozumiesz, my jesteśmy zarobieni admini”. Dobra, rozumiem. Ale mam prawo do własnego zdania. I nie jest ono obecnie pochlebne. Być może zmieni się to w przyszłości. Przynajmniej taką mam nadzieje.
Hej już nie rób z siebie takiej ofiary tutaj raczej nikt pomidorami rzucał nie będzie xD
Ogólnie sam zarejestrowałem się w grze. Tworzenie postaci jest bardzo rozciągnięte, trzeba wybrać masę rzeczy. W większości przypadków kliknąłem Dalej i było ok, potem można to uzupełnić jak już się rozezna w sytuacji. W samej grze raczej nic nadzwyczajnego, ale też trzeba pamiętać, że to Vallheru, cóż nadzwyczajnego miałoby być? 🙂
No i cycki na logoucie beczne, nie bardzo rozumiem jak to traktować xD To zapowiedź erosesji czy jak?
Dezajn strony bardzo dopracowany, widać, że się do tego przyłożono. Dla mnie osobiście za ciemny ale z tego co wiem gracze TGF to lubią. Do większości opcji fabularnych nie miałem dostępu bo trzeba mieć zaaprobowane konto jak na Fereldenie. Ogólnie zespół twórców nakręcił ludzi na coś fajnego a wydał to co wszyscy, czyli wysłużone Vallheru z wieloma zmianami pod grę fabularną i własnym szablonem graficznym. Nie jestem pewien czy tego oczekiwano, no ale zobaczymy jak to się rozwinie.
No nie wiadomo, bo czasem ci co robią grę dostają z miejsca piany na krytykę. Masz rację z tym nadzwyczajnym. Nastawiałem się raczej na coś nie wiem… miarę wielkiej rewolucji. A tu taki odgrzany kotlet w nowszej szacie. Grafika ładna, nie można zaprzeczyć, chociaż mnie oczy trochę bolą od tego czarny biały.
Z tych cycków to takie trochę między niesmakiem, a beką. Nawet do tej grafiki co mają im nie pasują. Może to jakieś kuszenie gracza do wracania? Ale wtedy powinny być cycki na starcie, a nie wtedy kiedy się idzie.
Mam spory taki niedosyt. Bo gdzie się nie czytało to miały być cuda, innowacyjne rozwiązania, a jest takie… dostałem to samo. Tyle, że jeszcze z błędami i strasznie chaotyczne. Takie to jakieś… Może poprawią, zobaczy się.
Generalnie zgadzam się z przedmówcą. Dużo zawiedzionych nadziei, mało realnych osiągnięć. Na każdym kroku podkreślane jest, że otrzymaliśmy BETĘ, jakby było to usprawiedliwienie każdego braku i niedociągnięcia. Po co tak naprawdę wypuszczać wadliwy produkt, na którego nakręcono hype’a, jakby była to super finalna wersja? Nie lepiej poczekać jeszcze, doszlifować i dopiero coś wypuścić?
Już teraz wyraźnie widać, m.in. na FB, że w czasie tej zamkniętej bety wykwitło jakieś kółko wzajemnej adoracji, które bardziej odstręcza, niż przyciąga. Wszelkie słowa krytyki są od razu wyśmiewane przez grono wielbicieli. Administracja twierdzi, że nie jest w stanie zapewnić rozrywki wszystkim i nie rozumie pojęcia sesja globalna. Ok, nie widziałam jeszcze gry, w której MG angażowaliby WSZYSTKICH graczy do gry. Ale pisać coś takiego… to strzał w stopę.
Niestety, tak wychwalane hasło reklamowe „każdy jest MG” jest właśnie tym – hasłem reklamowym. Co to oznacza dla rozgrywki? Ano nic, poza faktem, że MG faktycznie nie ma. Chociaż są, tylko nie działają, jak MG. Czyli w gruncie rzeczy ich nie ma. Zdecydowanie nie jest to gra dla osób, które od pierwszego momentu nie mają mocno zarysowanego konceptu na postać i sesje, jakie można nią rozegrać.
Layout klimatyczny, nawet jeśli na początku nieczytelny. Za największą wadę uważam wepchnięcie do niego kolorów podstawowych przy wiadomościach. To bardzo słaby pomysł i dziwię się, że ktoś się na niego zdecydował.