Wywiad z Administratorem Zewu #1

Wywiad z Mortarionem – Administratorem Zewu – jest pierwszym z serii wywiadów z Administratorami gier. Z play by forum wyróżnić można między innymi historyczne, potterowskie, second life, zwierzęce, science-fiction, mangę/anime i strategiczne. Zew jest grą historyczną opartą na twórczości H. P. Lovecrafta. Zainteresowało mnie ono przede wszystkim ze względu na niszową tematykę i jest mi niezmiernie miło przedstawić Wam wywiad z Administratorem tej gry.

1. Opowiedz mi, proszę, jakim rodzajem gry Zew?
Zew to po prostu gra fabularna na forum w małym, acz otwartym świecie. To, co wyróżnia ten PBF od innych to specyficzna mieszanka kryminału, przygody i horroru, nastawiona na solową grę, tj. gracz-prowadzący, utrzymaną w stylistyce lat dwudziestych oraz powieści grozy najróżniejszych autorów. Poprzez pisanie postów w jednym z wybranych tematów-miejsc gracz bierze udział w przygodach wymyślonych przez prowadzącego – jeśli chce, może trzymać się twardej rzeczywistości Ameryki w 1920 roku, gdzie rządzi prohibicja, a jeśli ma ochotę na coś innego, odmiennego, to może sięgnąć do elementów nadnaturalnych, czyli różnego rodzaju kultów, sekt, potworów i bestii czyhających w mrocznych zakątkach świata.

2. Jaki przyświecał Ci cel przy tworzeniu Zewu?
Lubię horrory. Ciężko dorwać jakiś porządny, czy to film, książkę czy grę, ale szukałem dalej, aż w końcu w liceum (wieki temu, mam wrażenie) przeczytałem kilka opowiadań HP Lovecrafta. To było to, jego ciężki jak ołów styl i przekonanie, że ludzkość to tylko pyłek szalenie mi się spodobało, postanowiłem więc stworzyć coś dla siebie (i innych), gdzie mógłbym się po prostu bawić w takich klimatach. Tak, wiem, proste i banalne.

3. Dlaczego postanowiłeś stworzyć tę grę i jak długo Ci to zajęło?
Jak wyżej. Chciałem mieć miejsce do zabawy, gdzie mógłbym w jakiś sposób kontynuować dzieło Lovecrafta. Brzmi to górnolotnie i tak dalej, ale ja naprawdę chciałem po prostu mieć taką własną piaskownicę, gdzie mógłbym opisywać jak mackowate stwory z kanałów atakują nieświadomych ludzi, a w piwnicach zapomnianych miasteczek czają się ryboludzie. No i to wszystko tworzyłem powoli, bardzo powoli, pierwsza wersja forum powstała w 2012 roku, ale dopiero w 2013 wszystko ruszyło na dobre, a w 2014 forum Zew był skończony.

4. Dla jakich graczy stworzyłeś swoją grę?
Dla takich jak ja. Dla osób które cenią sobie dobrą fabułę, ciekawe postacie, grę wymagającą myślenia, ale nie przesadzoną i nad wyraz skomplikowaną – to ma być rozrywka, sensowna, dobra, w interesującym, żywym świecie. Jeśli więc ktoś marzy o grze jako gangster, jako mafiozo, czy choćby zwyczajny robol, to Zew jest chyba idealnym wyjściem.

5. Jak wiele zmieniło się na Twojej grze od momentu jej utworzenia i co było przyczyną tych zmian?
Szczerze? Niezbyt dużo się zmieniło. Zmieniłem w sumie tylko mechanikę na prostszą, łatwiejszą, bardziej opisową, poprawiłem emblematy postaci oraz fabularną gazetkę (ucząc się przy okazji podstaw obsługi programów graficznych) i to chyba będzie tyle. Reszta to zmiany fabularne, wynikające naturalnie z tego, co się dzieje w wymyślonym świecie względem działań poszczególnych graczy.

6. Czego nauczyły Cię osoby, które poznałeś na swoich grach i z którymi współpracowałeś?
Cierpliwości? Ograniczonego zaufania? Lepszego stylu pisania? Dystansu? Nie wiem, serio.

7. Gdybyś chciał zmienić swoje decyzje administratorskie, to które by to były i dlaczego?
Chyba tylko jedną decyzję chciałbym zmienić – przyjęcie pewnej osoby jako Mistrza Gry, prowadzącego wątki i sesje. Zniknął bez słowa, zostawiając graczy na lodzie; gdybym o tym wiedział, to bym się nie zgodził na kandydaturę, to wszystko.

8. Jak sądzisz, jak gracze postrzegają Ciebie jako Administratora?
Nie mam pojęcia. Postrzegają mnie może jako szaleńca, który każdą wolną chwilę poświęca grze albo jako kolesia, który zamiast grać własną postacią, woli prowadzić wątki innym osobom. Może nawet sądzą, że nie mam życia i coś sobie rekompensuję internetową grę, nie wiem. Nie potrafię odpowiedzieć. Chciałbym jednak, by zapamiętali mnie jako kogoś, kto potrafi tworzyć naprawdę dobre, emocjonujące historie.

9. Z jakimi problemami najczęściej się spotykasz?
Czasami serwer się psuje, ale takie awarie występują bardzo rzadko i nie stanowią prawdziwego problemu. Chciałbym, by gracze nie uciekali, a jeśli już, to niech powiedzą, czemu, dlaczego, co im nie pasuje. Innych problemów nie widzę.

10. Jakich graczy nie tolerujesz i dlaczego?
Tak zwanych sezonowych, czyli osób, które pojawiają się, tworzą postać i tyle. Czasem jeszcze mogą rozpocząć jakiś wątek, ale to wszystko, co gorsza jakiś czas później można na nich natrafić w różnych miejscach internet jak płaczą, że szukają gry takiej czy takiej, ale nie ma jej nigdzie. Nienawidzę ich niemal tak samo, jak wszelkiego rodzaju trolli, którzy nie zadają sobie nawet trudu by zapoznać się z realiami gry i wykłócają się o każdy szczegół, który jest jasno i dokładnie opisany i wytłumaczony.

11. Jakich graczy chciałbyś zatrzymać w grze na dłużej i dlaczego?
Tak zwaną starą gwardię, czyli osoby, które od samego początku (lub od naprawdę długiego czasu) bawią się razem ze mną. Zżyliśmy się jakoś, mam wrażenie, a historie, które wspólnie stworzyliśmy są po prostu fajne i przyjemnie jest do nich wracać. Stopniowe popadanie w szaleństwo Eliasa, zakończone jego śmiercią – ogromne śledztwo Lawrence’a odkrywające tajemnice sekty – budowanie przestępczego imperium Charlesa – pozornie zwykła służba Chloe w rezydencji ekscentrycznego bogacza – walka z wewnętrznymi demonami Johna – upadek moralny Ronalda – tworzenie własnego królestwa Francisa – i tak dalej, i tak dalej… to są historie, które można wydać jako tom opowiadań, tak sądzę.

12. Co sprawia, że mimo porażek nadal chcesz prowadzić swoją grę?
Patrz wyżej. Lubię pisać, lubię czytać to, co piszą inni i to właśnie oni – moi gracze – mnie motywują, bym dalej kontynuował Zew.

13. Co uważasz za swój największy sukces, a co za porażkę?
Fakt, że bardzo niszowe, skromne forum dla totalnych maniaków gier fabularnych przeżyło już trzy lata to zdecydowanie sukces. Porażka natomiast… szkoda, że nie udało mi się dotrzeć do szerszego grona. Chyba.

14. Czy planujesz wprowadzić w najbliższym czasie większe zmiany na swojej grze? Jeśli tak, to dlaczego?
Jeśli chodzi o zmiany techniczne, mechaniczne czy graficzne – nie. Nie znam się na tym. Mam zbyt małe umiejętności, by coś takiego robić. Ale jeżeli chodzi o zmiany fabularne… to tak, coś takiego będzie miało miejsce. To naturalna kolej rzeczy.

15. Czy planujesz w przyszłości stworzyć jeszcze jakąś grę bądź gry?
O tak. Wiem, że Zew nie jest wieczny (i to widać, ostatnie pół roku jest najlepszym dowodem, osób pojawia się coraz mniej, gra coraz wolniej idzie do przodu i mam wrażenie, że prędzej niż później zostanę tam sam), więc teraz trochę pomagam przy innej grze, aczkolwiek w podobnej stylistyce. Nie są to co prawda lata dwudzieste, tylko dziewięćdziesiąte, a rolę mackowatych bestii przejęły wampiry i wilkołaki, ale hej, dobrej gry o tych pijawkach nie ma.

Słowem podsumowania
Tak jak pisałam w swoim artykule powitalnym, twórca gry tworzy grę przede wszystkim zgodnie ze swoimi przekonaniami i zainteresowaniami. Zależy mu na przyciągnięciu do swojej gry osób o podobnych poglądach i pasjach – w tym przypadku graczy ceniących sobie ciekawe postacie i wymagającą myślenia, lecz nieprzesadzoną, fabułę. To właśnie oni – gracze – z którymi twórca wspólnie pisze historię, są głównym „motorem napędowym” do dalszego wkładu w swoją grę. Mortarion w wywiadzie wspomniał, że za porażkę uważa to, iż nie udało mu się dotrzeć do szerszego grona. Mogę mieć tylko nadzieję, że wywiad mu w tym pomoże – i życzę mu, aby Zew ponownie zapełnił się graczami.

1. Więcej informacji o Zewie
2. PBF – Zew
3. Z Mortarionem można się skontaktować poprzez gadu-gadu: 898418.

Dodaj komentarz