[Gruzowisko] Nowa administracja, nowe forum, nowe plany

Jak pewnie słyszeliście Gruzowisko ma nową administratorkę, którą jest Gin. Gra zostanie przebudowana także pod względem technicznym. Póki co Gin skupia się na ułożeniu regulaminów, określeniu zasad. Zostało też założone nowe forum gry jeśli więc interesuje was steampunk to zapraszamy do rejestracji i aktywnej pomocy. Po przeczytaniu regulaminu mam wrażenie, że wszystko idzie w dobrą stronę. Zasady są konkretne, jest ich mało i nie są zbyt restrykcyjne. Myślę, że osoby czujące klimat nie będą miały problemu z ich przestrzeganiem. Szkoda tylko,  że profil jest wymagany i będziemy mieć 7 dni na jego uzupełnienie. Osobiście uważam, że tego typu zapisy wprowadzają niepotrzebnie przymusy, które odstraszyć mogą potencjalnych graczy.

[LineCladis] Powstał regulamin fabularny

logo

Na Line Cladisowym forum opublikowany został regulamin fabularny gry, który określa co można a czego nie można graczom w grze robić. Jest to dość zwięzły i rozsądny regulamin, który znalazłby podejrzewam zastosowanie w większości gier TGF. Jednak na jego przykładzie chciałem pokazać wam pewien sposób myślenia charakterystyczny dla ludzi przebywającym w naszym światku. Otóż powszechne wydaje się dzielenie choćby statystyk na „mechaniczne” i „fabularne”. Wyjaśnijmy sobie coś. Statystyka zawsze jest elementem jakiejś mechaniki gry. Oczywiście tutaj używamy sporego uproszczenia twierdząc, że jakaś statystyka jest „fabularna” bo chodzi nam o to, że jest ona wykorzystywana w fabule, ale tak czy tak to nadal będzie liczba, techniczne rzecz biorąc będzie się ją wykorzystywać w jakiejś mechanice.

Wolność jako wartość w grach TGF

Ostatnio na drzewie pojawia się sporo artykułów dotyczących prowadzenia gry, podtrzymania klimatu czy w końcu zasad towarzyszących nowicjuszowi od pierwszej już minuty po zalogowaniu się. Ja chciałbym natomiast poruszyć temat tzw. „anarchii” , często w grach występującej – choć, oczywiście, wszyscy zaprzeczają i starają się walczyć z tym, podobno złym zjawiskiem, jak się da. Muszę jednak zapytać – czy ta anarchia nie może stać się naszą siłą?

Nie chciałbym żeby zajechało tutaj polityką (pewnie wyleciałbym z redakcji ;)) ale w duszy jestem republikaninem. Od zawsze uważałem, że „wolność jest twórcza” i właśnie przez pryzmat tegoż – jakże patetycznie brzmiącego – motta, popatrzyłem się na rynek naszych gier. Zauważyłem, że wielu administratorów, czy też zaangażowanych w dane projekty graczy narzeka na bierność mas. Zacząłem zastanawiać się więc nad możliwymi powodami tejże bierności. Żeby Was nie zanudzić, oto co zauważyłem…