Funkcyjni dobre miśki czy podłe szatany?

DrzewoGry zaczynają swój żywot od pomysłu. Pomysł ten jeśli jest dobry to przyciąga ludzi, którzy zaczynają tworzyć grę i wtedy pojawia się ona wśród żywych w fizycznej formie. Zwykle twórcy stają się jednocześnie osobami tzw. „funkcyjnymi” czyli pełniącymi określonego funkcje w grze, posiadającymi większe niż zwykły gracz uprawnienia. Wiele osób przekonało się, że jest to niewdzięczna i ciężka robota, ale też mogąca dać wiele satysfakcji jeśli akurat uda się rozwiązać jakiś problem gracza i przy tym go nie zabić 🙂
Zwykle słyszę różne przykre rzeczy na temat osób funkcyjnych z różnistych gier i zastanawiam się skąd ta niechęć się bierze? Przecież funkcyjni to osoby, które poświęcają swój wolny od pracy/szkoły czas aby ułatwić zabawę innym ludziom, dlaczego są tacy niepopularni i czy rzeczywiście tak jest? Dlatego chciałem się was zapytać o wasze odczucia dotyczące kontaktu z osobami funkcyjnymi. Jak kształtowały się w waszych przypadkach relacje z rangowymi (jak czasem są też nazywani). Jeśli macie jakąś historię, którą warto opisać to zapraszam do komentarzy i oczywiście do udziału w ankiecie.

[poll id=”7″]

Pozdrawiam
Thoran

0 thoughts on “Funkcyjni dobre miśki czy podłe szatany?

  1. Ja miałem różne doświadczenia, na pewno osobom niezadowolonym poświęca się więcej czasu niż niezadowolonym, ale też nie o tym jest ta ankieta tak właściwie. Ankieta jest o tym jak przebiegała relacja, kontakt między zainteresowanymi. Jestem zdziwiony tym, że jednak CZĘŚĆIEJ ten kontakt jest na dobrym poziomie ponieważ panuje powszechne przekonanie, że jest zupełnie odwrotnie.

  2. Ja miałem różne doświadczenia, na pewno osobom niezadowolonym poświęca się więcej czasu niż niezadowolonym, ale też nie o tym jest ta ankieta tak właściwie. Ankieta jest o tym jak przebiegała relacja, kontakt między zainteresowanymi. Jestem zdziwiony tym, że jednak CZĘŚĆIEJ ten kontakt jest na dobrym poziomie ponieważ panuje powszechne przekonanie, że jest zupełnie odwrotnie.

  3. Powszechne przekonanie bierze się stąd, że jeśli ktoś został potraktowany źle to chętnie wykrzyczy to całemu światu (na przykład przez forum), a temat będzie nośny. Jeśli ktoś został potraktowany dobrze, to najczęściej tylko ci podziękuje.

    Przeglądając fora rzeczywiście można dojść do wniosku że kontakty gracz-admin to jakiś dramat, ale z bezpośrednich kontaktów z graczami wyłania mi się raczej to co z ankiety.

  4. Powszechne przekonanie bierze się stąd, że jeśli ktoś został potraktowany źle to chętnie wykrzyczy to całemu światu (na przykład przez forum), a temat będzie nośny. Jeśli ktoś został potraktowany dobrze, to najczęściej tylko ci podziękuje.

    Przeglądając fora rzeczywiście można dojść do wniosku że kontakty gracz-admin to jakiś dramat, ale z bezpośrednich kontaktów z graczami wyłania mi się raczej to co z ankiety.

  5. Krzykaczy zawsze jest troche mniej niz tych zadowolonych, ale nie zawsze. Z reguly jest tak, ze wlasnie Ci co najglosniej krzycza, zostali potraktowani jak reszta, ale decyzja im sie nie podoba, bo nie jest zgodna z ich wizja swiata. Co poradzic, zostaje miec nadzieje ze kiedys pewne rzeczy sie zmienia, ale na to bym nie liczyl. 😉

  6. Krzykaczy zawsze jest troche mniej niz tych zadowolonych, ale nie zawsze. Z reguly jest tak, ze wlasnie Ci co najglosniej krzycza, zostali potraktowani jak reszta, ale decyzja im sie nie podoba, bo nie jest zgodna z ich wizja swiata. Co poradzic, zostaje miec nadzieje ze kiedys pewne rzeczy sie zmienia, ale na to bym nie liczyl. 😉

Dodaj komentarz