Nordia – nowy kraj w Kronikach Fallathanu

Nordia. Wyspa Mgieł. Forisda. Takie nazwy nosi ten wyspiarski, leżący na dalekiej północy mały kraj, w którym bohaterowie i bogowie często kroczą ramię w ramię. Zamieszkiwany przez niepokorny i dumny lud nazywający się Wrakkarami, podzielony na cztery potężne klany: władczego Niedźwiedzia, odważnego Wilka, mądrej Sowy i tajemniczego Sokoła – tworzy barwną, nordyjską jedność. Stolica kraju, Gawarren – Miasto pod Lodową Kopułą – nigdy nie zasypia i zawsze zaskakuje odmiennością kultury. Od groźnych skał na południu, po mroźne i wysokie fiordy na północy – wszystko to przesycone jest odmienną i bogatą kulturą. Wciąż pozostaje wiele do odkrycia – kto wie, czy nie trafisz na tajemniczych Wilczych jeźdźców skrytych głęboko na lodowym pustkowiu, a może twój drakkar odkryje nowe tereny do łupienia? Niezależnie, czy pragniesz wraz z innymi dzielnymi wojakami, znanymi tu jako Krallowie stanąć do podboju mórz i lądów w dzikich rajdach, wraz ze Spae uzdrawiać, być potężnym magiem albo rozsławiać swymi pieśniami jako Bard to, co się dzieje… A może po prostu żyć w państwie wojowników jako zwykły rzemieślnik – zawsze znajdziesz tu miejsce dla siebie.

Rody czyli podstawowa komórka fabularnego organizmu

Ostatnio w Kronikach Fallathanu wprowadziłem funkcję rodów (Wow, jesteś geniuszem starrrry!). Opcja wręcz rewolucyjna… Tylko, że nie. Choć nie do końca nie. Fakty są takie, że rodzina w grach TGF była zawsze traktowana po macoszemu, być może były nieśmiałe próby wprowadzania jakichś ciekawszych rozwiązań rodowych ale to ciągle nic nie znaczące elementy, które w sumie nic nie zmieniają w naszej grze. W samym Vallheru najważniejszy był klan, organizacja niezwiązanych ze sobą postaci, które mogły osiągać wielkie rzeczy. To ta osławiona gra grupowa w TGF, te drugie M w skrócie MMO. Wyżerka dla duszy i ciała każdego maniaka RPG…