[Ankieta] Pomysł na nową grę

DrzewoWraz z osobami, które przebywają tutaj na drzewie staramy się opracować nową grę, która przynajmniej spróbowałaby wnieść trochę świeżości do świata TGF. Jeśli chcielibyście pomóc w jej tworzeniu to zapraszamy na forum.  Chcielibyśmy byście odpowiedzieli też na małą ankietkę co ułatwi nam podjęcie decyzji w jakich realiach umieścić grę. Jeśli macie jakąś propozycję, której nie ma na liście to opiszcie ją w komentarzach 😉

[poll=8]

 

Małe wyjaśnienie do ankiety:

Fantasy = Smoki, elfy, krasnoludy, magia (lub bez magii).
Steampunkt = 19 wiek, maszyny parowe, wszystko parowe, magia (lub bez magii), Arcanum
Cyberpunk = zaawansowana technologia, świat raczej chyli się ku upadkowi
Spaceopera = ala Mass Effect, multirasowy wszechświat, po którym można się poruszać
Postapo = świat zniszczony przez cokolwiek, cywilizacja (to co z niej zostało) walczy o przetrwanie

W skrócie tak to wygląda ^^

0 thoughts on “[Ankieta] Pomysł na nową grę

  1. A ja ubolewam, że nie ma grze w klimacie coś ala Atlantyda czy starożytna Grecja 🙁 Chciałem kiedyś taką grę zrobić, ale bez dobrego technicznego to ja sobie mogę wiecie co zrobić… Świat na lądzie (rasy na powierzchni) i świat podwodny (rasy morskie). Może kiedyś dożyję takiego klimatu w grze. Ogólnie jakby taka gra powstała to wtedy śmiało można by o mnie powiedzieć, że byłbym mega uzależniony 😀

  2. A ja ubolewam, że nie ma grze w klimacie coś ala Atlantyda czy starożytna Grecja 🙁 Chciałem kiedyś taką grę zrobić, ale bez dobrego technicznego to ja sobie mogę wiecie co zrobić… Świat na lądzie (rasy na powierzchni) i świat podwodny (rasy morskie). Może kiedyś dożyję takiego klimatu w grze. Ogólnie jakby taka gra powstała to wtedy śmiało można by o mnie powiedzieć, że byłbym mega uzależniony 😀

  3. Nie zagłosowałem na żadną z opcji bo w mojej głowie pojawił się pomysł łączący dwa „gatunki”

    Fantasy & Cyberpunk – Chodziłoby o przenikanie ludzi czasów nam obecnych bądź przyszłości do świata starożytnego z drobnymi elementami magii opierającymi się na czymś w stylu „kamienia filozoficznego”. Główny nurt fabularny do przewidzenia. Świat chyli się ku upadkowi, istnieje możliwość przeniesienia się w przeszłość lecz próby zmiany samej historii nic nie daje. No więc by przeżyć nadchodzącą zagładę wpływowi i nie-wpływowi ludzie postanowili odnaleźć kamienie, które pozwalają stać się nieśmiertelnym. Gra posiadała by dwie oddzielne lokacje na zasadzie miast w klasycznym vallheru z tym, że pierwsza lokacja dotyczyła by świata starożytnego czy średniowiecznego a druga >2030. Przy odpowiednim rozbudowaniu gra trafi do szerokiego grona ze względu na duży zakres technologiczny. Wydaje mi się, że podobnej pozycji jeszcze nie było. W zasadzie małym nakładem pracy bez zabawy w nie wiadomo jakie udziwnienia, można stworzyć coś ciekawego i nietuzinkowego. Dodatkowym smaczkiem byłaby zmieniająca się linia czasowa rozgrywki. np. I Era średniowiecze wiek ten a ten, kolejna Era – Barok, Oświecenie itp. przy równolegle biegnącym czasie >2030. Chodzi o to by rzucać gracza w ciągły wir podróży bez możliwości zagrzewania dupy w jednym miejscu. W ten sposób gracze mogliby jedną postacią „przepłynąć” przez dawne epoki. Oczywiście bez dobrych MG ale i historyków by się nie obeszło. 🙂 W takiej grze bardzie trzeba by było stawić na kadrę a nie na nowinki techniczne. Przynajmniej tak mi się wydaje. Wybaczyć literówki, jest już późno/wcześnie xD

  4. Nie zagłosowałem na żadną z opcji bo w mojej głowie pojawił się pomysł łączący dwa „gatunki”

    Fantasy & Cyberpunk – Chodziłoby o przenikanie ludzi czasów nam obecnych bądź przyszłości do świata starożytnego z drobnymi elementami magii opierającymi się na czymś w stylu „kamienia filozoficznego”. Główny nurt fabularny do przewidzenia. Świat chyli się ku upadkowi, istnieje możliwość przeniesienia się w przeszłość lecz próby zmiany samej historii nic nie daje. No więc by przeżyć nadchodzącą zagładę wpływowi i nie-wpływowi ludzie postanowili odnaleźć kamienie, które pozwalają stać się nieśmiertelnym. Gra posiadała by dwie oddzielne lokacje na zasadzie miast w klasycznym vallheru z tym, że pierwsza lokacja dotyczyła by świata starożytnego czy średniowiecznego a druga >2030. Przy odpowiednim rozbudowaniu gra trafi do szerokiego grona ze względu na duży zakres technologiczny. Wydaje mi się, że podobnej pozycji jeszcze nie było. W zasadzie małym nakładem pracy bez zabawy w nie wiadomo jakie udziwnienia, można stworzyć coś ciekawego i nietuzinkowego. Dodatkowym smaczkiem byłaby zmieniająca się linia czasowa rozgrywki. np. I Era średniowiecze wiek ten a ten, kolejna Era – Barok, Oświecenie itp. przy równolegle biegnącym czasie >2030. Chodzi o to by rzucać gracza w ciągły wir podróży bez możliwości zagrzewania dupy w jednym miejscu. W ten sposób gracze mogliby jedną postacią „przepłynąć” przez dawne epoki. Oczywiście bez dobrych MG ale i historyków by się nie obeszło. 🙂 W takiej grze bardzie trzeba by było stawić na kadrę a nie na nowinki techniczne. Przynajmniej tak mi się wydaje. Wybaczyć literówki, jest już późno/wcześnie xD

  5. Co do pomysłu Gotha – jest to niewątpliwie coś ciekawego i oryginalnego, aczkolwiek wymagającego dużego nakładu pracy. Nawet jeśli założylibyśmy przy tym, iż pojawienie się podróżników w czasie w tej i tej epoce powodowałoby zmiany (jednocześnie nie zmieniając niczego w chwili obecnej – 2030 rok, czy też później).
    Całość mi się podoba, acz w realizacji byłaby trudna. Trzeba opisać realia danej epoki, a jeszcze dopilnować, żeby gracze się tego i tego trzymali. Jednakże myślę, że i to można by opisać szerzej na forum i się nad tym zastanowić. z tym, że dużo zależy tu od całej ekipy. Ja mogłabym spróbować pobawić się w opisy, tylko no.. Z pewnością sama bym tego nie chciała robić, pomimo tego że historią się interesuje, a także ją studiuje 😉

    Herrvetka – pewnie dlatego, że gracze uwielbiają iść na łatwiznę, Też mogłabyś przedstawić swój pomysł, to jak widziałabyś taki świat. A nóż widelec całość się spodoba. Trzeba próbować. 🙂

  6. Co do pomysłu Gotha – jest to niewątpliwie coś ciekawego i oryginalnego, aczkolwiek wymagającego dużego nakładu pracy. Nawet jeśli założylibyśmy przy tym, iż pojawienie się podróżników w czasie w tej i tej epoce powodowałoby zmiany (jednocześnie nie zmieniając niczego w chwili obecnej – 2030 rok, czy też później).
    Całość mi się podoba, acz w realizacji byłaby trudna. Trzeba opisać realia danej epoki, a jeszcze dopilnować, żeby gracze się tego i tego trzymali. Jednakże myślę, że i to można by opisać szerzej na forum i się nad tym zastanowić. z tym, że dużo zależy tu od całej ekipy. Ja mogłabym spróbować pobawić się w opisy, tylko no.. Z pewnością sama bym tego nie chciała robić, pomimo tego że historią się interesuje, a także ją studiuje 😉

    Herrvetka – pewnie dlatego, że gracze uwielbiają iść na łatwiznę, Też mogłabyś przedstawić swój pomysł, to jak widziałabyś taki świat. A nóż widelec całość się spodoba. Trzeba próbować. 🙂

  7. Ciężko mi opisać mój pomysł ponieważ spaceopera zawiera w sobie na dobrą sprawę wszystko i nic. Tam można naprawdę upchnąć każdą możliwą rasę i klasę. Ponieważ mogą być planety, które są rozwinięte techniczne, mogą być małe planetki-bazy dla piratów gwiezdnych, stacje badawcze, ale także planety których siłą jest starożytna, zapomniana magia i nadal walczą z łuku. Przy czym w takim systemie, naprawdę ciekawym jest mnogość wyboru i grania właśnie czymś.. Całkowicie niestandardowym. Cyberpunk – no niby ok, ale ta melancholia, ten powolny upadek świata – jakieś to takie oklepane mi się wydaje. Pomysł Gotha – tylko dla ludzi, którzy życia nie mają i będą śledzić każde wydarzenie etc. Gracz jeśli nie będzie od początku – to się powiedzmy po 2-3 miesiącach nie połapie, a nikt nie będzie czytał ton tekstu. A jeśli już to 2-3 osoby z 20. No ale jak już napisałaś – ludzie są leniwi ; _ ;

  8. Ciężko mi opisać mój pomysł ponieważ spaceopera zawiera w sobie na dobrą sprawę wszystko i nic. Tam można naprawdę upchnąć każdą możliwą rasę i klasę. Ponieważ mogą być planety, które są rozwinięte techniczne, mogą być małe planetki-bazy dla piratów gwiezdnych, stacje badawcze, ale także planety których siłą jest starożytna, zapomniana magia i nadal walczą z łuku. Przy czym w takim systemie, naprawdę ciekawym jest mnogość wyboru i grania właśnie czymś.. Całkowicie niestandardowym. Cyberpunk – no niby ok, ale ta melancholia, ten powolny upadek świata – jakieś to takie oklepane mi się wydaje. Pomysł Gotha – tylko dla ludzi, którzy życia nie mają i będą śledzić każde wydarzenie etc. Gracz jeśli nie będzie od początku – to się powiedzmy po 2-3 miesiącach nie połapie, a nikt nie będzie czytał ton tekstu. A jeśli już to 2-3 osoby z 20. No ale jak już napisałaś – ludzie są leniwi ; _ ;

  9. Niby dlaczego pomysł Gotha, jest tylko dla ludzi, którzy życia nie mają i całość będą śledzić od początku? Nie zgodzę się z tym. Trza mieć na uwadze, że jeśli tworzymy jakąś linie fabularną, będziemy mieli opisany świat i na bieżąco będą rozgrywane sesje… To ten pomysł tak czy owak się powtórzy 🙂
    Dlaczego? Bo każda sesja wpływająca na ten konkretny światek, będzie go popychała do przodu i jeśli gracz będzie chciał brać we wszystkim udział – musi to i owo zawsze ogarnąć. Nie jest to więc problem wiążący się z tym jednym konkretnym pomysłem. 🙂

    Ma jednak inne zalety – żeby daleko nie szukać, to pozwolę sobie zwrócić uwagę na możliwość rozegrania sesji w różnych realiach. raz średniowiecze, indziej antyk, albo też barok. ^^ Każdy znajdzie zawsze coś dla siebie.

    Minusem jest jednak fakt, że musi to być porządnie, naprawdę porządnie opisane. Gracze będą musieli odnaleźć się w konkretnych realiach, a to może być wcale nie takie łatwe i odstraszyć większą liczbę osób niż własnie ta ilość tekstów.

    Co do spaceopery… Mnie właśnie zniechęca ta zbyt duża liczba możliwości. W pewnym momencie zrobi się zbyt duży bałagan i nie będzie łatwo całości ogarnąć. To niestety moim zdaniem będzie duży minus. ^^

  10. Niby dlaczego pomysł Gotha, jest tylko dla ludzi, którzy życia nie mają i całość będą śledzić od początku? Nie zgodzę się z tym. Trza mieć na uwadze, że jeśli tworzymy jakąś linie fabularną, będziemy mieli opisany świat i na bieżąco będą rozgrywane sesje… To ten pomysł tak czy owak się powtórzy 🙂
    Dlaczego? Bo każda sesja wpływająca na ten konkretny światek, będzie go popychała do przodu i jeśli gracz będzie chciał brać we wszystkim udział – musi to i owo zawsze ogarnąć. Nie jest to więc problem wiążący się z tym jednym konkretnym pomysłem. 🙂

    Ma jednak inne zalety – żeby daleko nie szukać, to pozwolę sobie zwrócić uwagę na możliwość rozegrania sesji w różnych realiach. raz średniowiecze, indziej antyk, albo też barok. ^^ Każdy znajdzie zawsze coś dla siebie.

    Minusem jest jednak fakt, że musi to być porządnie, naprawdę porządnie opisane. Gracze będą musieli odnaleźć się w konkretnych realiach, a to może być wcale nie takie łatwe i odstraszyć większą liczbę osób niż własnie ta ilość tekstów.

    Co do spaceopery… Mnie właśnie zniechęca ta zbyt duża liczba możliwości. W pewnym momencie zrobi się zbyt duży bałagan i nie będzie łatwo całości ogarnąć. To niestety moim zdaniem będzie duży minus. ^^

Dodaj komentarz